Strasznie Was przepraszam za ostatnią nieobecność, ale sporo się działo w moim z życiu prywantym. Dużo zmian, przeprowadzka, praca, studia... Wiem, że zawaliłam po całości i przyznam się, że sevmione to ja nawet kijem nie tykałam od dawien dawna.
Poprawię się! Powoli wychodzę na prostą, a przede mna kilka dni wolnego więc zaklinam się na moją miłość do Snape'a,że rozdział pojawi się do piątku maksymalnie!
Raz jeszcze przepraszam i mam nadzieję, że mi wybaczycie i nie porzucicie. *.*